"Oczy"
Nie wiem dlaczego
Gdy patrze w twoje oczy
Mam wrażenie jak byś chciała
W naj głębszą otchłań skoczyć
Może to złudzenie
A może tak jest
Tak nie wiele chce
Tylko proszę uśmiechnij się
Tak wiem wszystko się sypie
Ale uwielbiam twoje oczy
Są takie piękne
Czysty sen
Choć teraz do mnie
Zatańczmy ostatni raz
To nasze życie jak taniec
A parkiet jest tylko nasz
Tylko czy zatańczysz ze mną
Proszę Panią do tańca
Twoje oczy mówią tak
Choć słowa mówią nie
Mówi się trudno
Sam idę po życia parkiecie
Ja chce tylko twojego szczęścia
Dać tyle ile mogę
Uczuć nie przyjmujesz
Jak i mnie nie przyjmujesz
Choć w twych oczach widzę
Jak bardzo czas byś chciała cofnąć
Przepraszam nie moja wina
Ze Einstein wolał za kobietami ganiać
Teraz razem byśmy czas cofnęli
Może udało by mi się uratować ciebie
Twoje oczy na szczęście
Mówią mi tak wiele
Choć widzę
Jak tępe ostrza ranią twoje myśli
Choć wieczorami płaczesz
Pewnie w poduszkę
Następnego dnia uśmiechasz się
Tylko jak możesz
Wiem jak nienawidzisz tego
Gdy patrze w twoje oczy
Mówiąc ci za każdym razem
Jakie masz piękne
Ty tego nie widzisz
Za to ja to doceniam
Bo wiem ze wszystko
Jest do uratowania
Ty i twoje myśli
Dobrze ze oczy twoje
Mówią mi tak wiele
Za każdym razem choć
Nie wiem dlaczego
Gdy patrze w twoje oczy
Mam wrażenie jak byś chciała
W naj głębszą otchłań skoczyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz