poniedziałek, 23 maja 2016


"Budzi mnie czas"

Budzi mnie rano 
Budzę się rano 
Coś lub ktoś 
Nie daje tu znowu spać 

Godzina szósta sześć
Już wybiła 
Nie budzę bestii 
Która, tak głośno oddycha 

Temperatura wzrasta 
Chyba za duszno tutaj jest 
A to dopiero rano 
Budzi mnie 

Nie nie wstanę 
Poczekam chwile 
Może choć przez chwilę 
Będzie lepiej na chwilę 

Ciśnienie do głowy uderza 
A jeszcze nie piłem 
Może wypije nie wiem 
A co to za dzień 

Nawet w kalendarz nie patrze 
Szczęśliwi czasu nie liczą 
Szkoda że to szczęście 
Już na starcie mnie pominęło 

Chyba już trochę czasu minęło 
Mam taką nadzieje 
Nienawidzę tego jak czas
Dyryguję moim życiem 

Szósta siedem no nie wierzę 
Czy ja tak szybko myślę 
Czy braknie mi czasu na myślenie 
Tak czas szybko płynie 

A co do płynie chyba 
Z biegiem po płynę 
Bo wszędzie się spóźniam 
Zawsze gdy nie powinienem 

Dobrze że to rano mamy dopiero 
Może pomyślmy o czymś miłym 
To lepszy poranek się stanie 
Może zjem dobre śniadanie 

A nie tylko wypije kawę 
I wypalę papierosa 
To będzie dobre na odmianę 
Tego dnia 

Jak to już szósta dwadzieścia 
Przecież dopiero wstałem 
Nienawidzę czasu i tych poranków 
Kiedy budzę się i myślę 

Gdy męczą mnie koszmary i myślę 
To czas jest nie ubłagany 
A gdy jest miło 
To w tedy czasu jest zbyt mało 
 
I znów to samo
Teraz jest szósta dwadzieścia jeden 
No ja już w to 
Po prostu nie wierzę 

Ale chyba czas wstać 
Może i życie to jest na jawie
A tylko sen jest prawdą 
I znowu to samo 

Budzi mnie rano 
Budzę się rano 
Coś lub ktoś 
Nie daje tu znowu spać 

Tak przez to zapominam 
Kto jest ważny 
A kto nie powinien 
W szyku ze mną stać 

Może czas się obudzić 
I spojrzeć choć raz 
Jeszcze raz na ten świat 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz