wtorek, 14 października 2014


"ZA OKNA"

 Wyglądam przez okno 
niby tak jak zawsze spoglądam na te widoki 
niby takie same 
a jednak z każdym dniem inne

 Patrze na te pola 
na te ulicę 
na te betonowe lasy 
co porastają wokół mnie 

 Myślę sobie co będzie jutro 
może nowe znajomości 
może jakieś testy, kartkówki 

 Nie wiem 

 Ciekawe czy ona o mnie czasem myśli 
ja tak 
wieczorami się zastanawiam 

 Wspominam jej wzrok 
co ja gadam 
myślenie to nie najlepsza sprawa 

 Własnie na zegarku wybiła godzina dwudziesta czwarta 
powinienem iść spać 
lecz jednak jakoś mi się nie chce

 Ptaki gdzieś spokojnie latają po niebie 
liście gdzieś spadają z drzew spokojnie 

 Ale dlaczego ja nadal myślę o niej 
nie wiem 
przecież myśleniem nic nie zmienię 

 Dla czego tyle bólu pozostawiłem 
w ich głowach 
jak by to było zależne od tego czy rewolwer jeszcze ma naboje 
 
 Rosyjska ruletka 
sam już nie wiem 

 Co chwila mam te twarze przed oczami 
ja nigdy nie zapomina o ludziach, którym krzywdę własna osoba zrobiłem 

 Także nigdy nie zapominam o ludziach którzy odeszli ode mnie 
a zawsze odeszli ci których najbardziej kochałem i nadal kocham 

 Znów odbiegłem od tematu 
co za ironia 

 Lecz znów ZA OKNA 
patrze w chmury 
i na księżyc który 
w ciągu chwili zdążył się obrócić  
według Prawa Kopernika 

 A ja znów myślę o życiu i o innych rzeczach 
dla tego zamknę okno 
położę się do łóżka 

 I pomyśle o innych rzeczach 
żeby w czasie snów pogrążyć się w innych marzeniach 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz