"Wino"
Skrzywiona psychika
Sam o tym za bardzo
Nie wiem nic za bardzo
Skoro nikt nie rozumie
Teraz kiedy jestem starszy
Zacząłem rozumieć
Jak to wszystko
Jest nic nie warte
Nic mnie tak już bardzo
Nie dobija jak
Ta nasza wspólna
Codzienność
Dociera to do mnie późno
Widać też czasem myślę
Jak się wielu myli
Bo dobrze jest udawać
Biegam i słucham i myślę
Taka kolejność dnia
To wszystko mnie dobija
Wiec do dna
Gdy widzę co widzę
Zapominam o tym co mam
To dobija jak uczuć nie widać
A to wszystko zanika
To mnie dobija
Szybki łyk wina
Przemyślenia zostają
A każdy z nas co innego znajdzie
W tej małej nie składnej prawdzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz