poniedziałek, 20 listopada 2017


"Wino"

Skrzywiona psychika
Sam o tym za bardzo
Nie wiem nic za bardzo 
Skoro nikt nie rozumie

Teraz kiedy jestem starszy 
Zacząłem rozumieć 
Jak to wszystko 
Jest nic nie warte 

Nic mnie tak już bardzo 
Nie dobija jak 
Ta nasza wspólna 
Codzienność 

Dociera to do mnie późno 
Widać też czasem myślę 
Jak się wielu myli 
Bo dobrze jest udawać

Biegam i słucham i myślę 
Taka kolejność dnia 
To wszystko mnie dobija 
Wiec do dna 

Gdy widzę co widzę 
Zapominam o tym co mam 
To dobija jak uczuć nie widać 
A to wszystko zanika 

To mnie dobija 
Szybki łyk wina 
Przemyślenia zostają
A każdy z nas co innego znajdzie 

W tej małej nie składnej prawdzie 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz