"Świat poetów"
Zakochany w słowach i dźwiękach
Zakochany w słowach i dźwiękach
Kiedyś mogłem oddać za nie życie
Teraz tylko problem za problemem
Nic więcej po za tym nie mam
Pochłonęły mnie słowa poetów
A sam się nim staje
Szkoda tylko że nim nie będę
Bo nie cenni się czegoś co się kocha
Chciałem tylko coś ukończyć
By móc pokazać światu że jednak
Jestem wart tego co robiłem
Szkoda tylko
Że od innych ludzi
Zależne jest całe nasze życie
Gdybym mógł je powierzyć
W inne ręce
Szkoda tylko że go nikt nie zechce
Bo poetów świat jest dziwny
Tworzony z tego co otacza
I z tego co z życia się wynosi
Już nikt tego typu rzeczy
Człowiek nie czyta
Teraz tylko jest ja
Sam nie będę mieć a nie dam
Ja oddaje ile mogę
A jak by trzeba było
Oddał bym więcej
Bo wierny jestem temu co robię
Choć to co tworze
Nie przelewam na papier
A zostawiam tutaj
A dlaczego bo mogę
Poetą stać się chciałem
Chyba do reszty
Już zgłupiałem
Ale wierny temu pozostanę
Nawet gdy mój świat się wali
Nawet gdyby czarne chmury
Nad głową mą latały
Nawet gdyby już świat się walił cały
Ja literą wierny zostanę
Bo jak już osądzono
Cyfry mi nie zliczają się w wyniki
Same plusy i minusy
Szkoda że ma parabola
W dół się wygina
Bo raz powstaje
A potem z impetem oddaje
To co z ziemi pozbierałem
W ziemię oddaję
A potem sam piach
Sypie sobie w oczy
Dobre i to by tylko ból stłumić
Teraz jednak w tym zostanę
Bo świat poetów
Mi pozostaje