poniedziałek, 18 stycznia 2016


"Kolory"
Zielony to życie 
Żółty to radość 
Niebieski to spokój 
Czerwony to złość 

Kolorami się otaczamy 
Gdzie nie spoglądamy  
Tam nas otaczają
Kolory 

Nic szczególnego 
Widzimy je na co dzień 
W nich od zawsze jesteśmy 
I od zawsze będziemy 

Przez kolory 
Świat podziwiamy 
Ludzi spotykamy 
Uczucia okazujemy 

A czy trawa 
Ma kolor zielony 
Czy może jednak jasno-zielony 
I czy oznacza życie ??

A czy łzy 
Są niebieskie 
Czy może jednak błękitne
I czy są spokój ??

A czy światło 
Ma kolor żółty 
Czy może biały 
I oznacza radość ??

A czy krew
Ma kolor czerwony 
Czy może ciemno-czerwony 
I jest złem ??

Jak to wytłumaczyć
Skoro łzy 
Oznaczaj tylko nasz 
Smutek 

Jak to wytłumaczyć 
Skoro trawa 
Oznacza nasze spotkania na 
Cmentarzach 

Jak to wytłumaczyć 
Skoro światło 
Oznacza nasz wygasający 
Brak nadziei 

Jak to wytłumaczyć 
Skoro krew 
Oznacza naszą utratę 
Życia 

Kolory chwytamy 
Co dzień 
Jedni rano 
Drudzy wieczorami 

Cukierki też mają kolory 
Jedne na ciśnienie 
Drugie na nerwy 
Trzecie na ból głowy 

Przecież kolory 
Są takie przyjemne 
Świat nam upiększają
W nich się zatracamy 

I tak byle by być 
I tak dalej by oddychać 
I tak dalej by patrzeć 
I tak dalej by żyć 

By żyć
I nie umierać 
Chwytać życie 
Łapać życie 

Byle by całe 
Byle by na zawsze 
I zawsze 
Garściami 

Popijamy czarną wodą 
Z krwawymi łzami w oczach 
Słonecznym uśmiechem 
Zielonym krajobrazem 

Zapadamy się w czarną dziurę 
Spadamy w otchłań
Własnych wspomnień 
W kierunku bieli 

A to wszystko po to
By żyć 
I napawać się dumom 
W kolorach     







wtorek, 12 stycznia 2016


"Zapomnienie" 

Zapomniany jak śnieg 
Odrzucony gdzieś 
Tam gdzie słońce nie dociera 
A chmury przysłaniają kosmos 

To mój długi lot 
Apollo trzy,dwa,jeden
Start !
Odlatuje tam 

Ziemia nie istnieje 
Ja też nie istnieje 
Może ludzie też 
W sumie odchodzą też  

Patrze na was z góry 
To mój lot 
Lece ponad niebo 
Prędkość wciska w fotel 

Nie potrafię już tak 
Patrzeć w oczy 
I uśmiechać się tak cudownie 
Byście też się uśmiechali 

To chore
Czuje się jak bym był 
W waszych głowach 
A ja odchodził w zapomnienie 

Życie ze mnie wypływa 
Ulatnia się jak woda 
Tłumi się jak ogień 
Zabija mnie od środka 

Już dotykam gwiazd 
Patrze na was z góry 
Widzę waszą radość 
Aż łzy mi się leja na dobranoc 

Chciałem być tam z wami 
Chyba nie umiem się do ludzi przyzwyczaić 
Że wszyscy są i będą tacy sami 
Jak białe ściany 

Bez koloru
Bez życia 
Moje "ja" zanika 
Mój umysł wymarł 

Już widzę 
Tam na horyzoncie! 
Widzisz ją ?
Spójrz razem ze mną 

Nie odwracaj głowy 
Przecież nic ci tu nie grozi 
*B-612, rosną tam baobaby 
I małe skromne kwiaty 

Jestem teraz tu 
Gdzie ja
Będę samotny 
A wy szczęśliwi 

Wiec ulecę 
Teraz z waszej głowy 
I obrócę się w
Zapomnienie 

*Z książki "Mały Książę" autorstwa: Antoine de Saint-Exupery