niedziela, 11 stycznia 2015


"Światło"

Kolorowa iskra na suficie się pojawia 
To ten moment w którym widzę cie jak promień światła
Jak widzialna część siatkówką oka w określeniu światłocienia 
Choć długości fali jak miłości w przyszłości do nas 
Nie da się wyznaczyć 
Bo każdy człowiek wyróżnia się inną wrażliwością do uczucia
Jak migające lampy 
Serca nasze wybijają dwa inne brzmienia 
Połączmy je w jedno wyjdzie niezła symfonia
"Miłości Nie Ma Końca"
Pamiętam tamten czas gdy cię mijałem w tamtych alejach 
Lecz w tedy mogłem tylko o tobie myśleć 
Choć przelatywałaś mi przez głowę jak ultrafiolet 
Miałaś w sobie to coś co przyciągało mą uwagę 
Jak promieniowanie 
Gdzie mój licznik Geigera 
Dochodził do tysiąca gdy obok mnie przechodziłaś 
Teraz nasze rozmowy są tak ciekawe ze uwielbiam cie słuchać
Mówisz tak wspaniale 
I ten moment kiedy się śmialiśmy z koloru świateł 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz